Zjadam, częstuję, wszystko wykorzystuję
Zjadam, częstuję, wszystko wykorzystuję. Miłość do ostatniego kęsa
– O nie! Nie chcemy go w drużynie, on je tylko marchewki i ciasto marchewkowe. Jak będzie z nami grał, zamienimy się w króliki! – komentował Raptus na caluteńką salę gimnastyczną. Przypomnę tylko, że Raptus to nasz nowy kolega. Do klasy doszedł razem z Lisem Frisem. Niezłe z nich ziółka, jak mówi Pani Sowa.
Na słowa Raptusa wszyscy wybuchnęli śmiechem i popatrzyli na Uchola, który siedział sam na ławce i próbował być niewidzialny, a niestety z sekundy na sekundę robił się tylko bardziej czerwony. Po raz kolejny nikt nie wybrał go do gry w siatkówkę. Jest najwyższy z nas wszystkich, najsilniejszy, ale na boisku bardzo wolno biega, szybko ma zadyszkę, a piłki przelatują mu pomiędzy dłońmi. Podobne sceny mają miejsce niemal na każdej lekcji WF-u… Po zakończonych zajęciach mój przyjaciel do końca dnia chodził smutny.
Na jednej z przerw Uchol poszedł do swojej szafki i długo nie mógł jej otworzyć. Szarpał rączkę, potrząsał, przekręcał, nic nie działało. Zdenerwowany uderzył w drzwiczki z całej siły, a te mocno odskoczyły. Nagle na podłodze zobaczyliśmy górę pomidorków, które dostawaliśmy w ramach „Programu dla szkół”. Mojego przyjaciela „wmurowało”. Nie wiedział, co ze sobą zrobić, co nam powiedzieć. Było mu wstyd, że upycha jedzenie w szkolnych szafkach.
Szanuję, nie marnuję
– Ognista eksplozja, chować się kto może – krzyczał Raptus na cały korytarz i na oślep rzucał pomidorkami. Dostałem w ramię, miałem na bluzie czerwoną plamę. Mama nie była zadowolona.
– Łap, łap, dasz radę, wszystkie pomidorki twoje – nawoływał Fris i celował w kierunku Raptusa. Na szczęście zadzwonił dzwonek, musieliśmy wejść do sali.
Zanim przyszedł nauczyciel, Mee zapytała Uchola, dlaczego nie zjada warzyw, które dostajemy z „Programu dla szkół”.
– Nie wiem, czy też tak macie, nie przepadam za pomidorkami, nie wiem, co z nimi zrobić – powiedział cicho zawstydzony.
– Dobrze cię rozumiem, też tak mam z różnymi produktami, chociaż warzywa i owoce uwielbiam. Mogłeś mnie poczęstować, chętnie zjadłabym dodatkową porcję. Możemy się też wymienić na jakiś inny produkt, który ty lubisz.
– Nie wiedziałem, następnym razem będę pamiętać. A co zrobić, jeśli ciebie nie będzie w szkole, a nikt inny nie będzie chciał się wymienić?
– Lepiej zabierz do domu i oddaj rodzicom. Może ktoś z domowników zje, doda do sałatki lub kanapek.
– Nie pomyślałem o tym, dzięki, Mee.
Uchol rakieta
Następnego dnia Uchol miał dużo lepszy humor. Na WF-ie pchaliśmy kulą. Kto rzucał najdalej? Oczywiście mój silny przyjaciel. Zacząłem podejrzewać, że to dzięki marchewkom, zjada ich bardzo dużo. Na jednej z przerw rozmawialiśmy z Mee i Miau o kolejnej wycieczce rowerowej, kiedy nagle w naszą stronę poleciał grad truskawek. Raptus i Fris znów prowadzili wojnę. Tym razem owocową. W ostatniej chwili schowaliśmy się za drzwiami łazienki. Odetchnęliśmy z ulgą, daliśmy radę uciec, jesteśmy cali.
– Och,mój ogonek jest brudny, to przez rozgniecione truskawki. Nigdy go nie doczyszczę – mówiła smutno Miau, a po jej policzkach spływały łzy.
Dla Uchola to było za dużo. Raptus i Fris przesadzili. Kotka Miau to jego ulubiona koleżanka, mogę spokojnie napisać, że nawet sympatia. Nie lubi, jak jest jej przykro. Przez chwilę stał zdenerwowany, widziałem, jak zbiera w nim złość. Urósł nagle z kilkanaście centymetrów, zmrużył mocno oczy i jak rakieta wystrzelił w kierunku chłopaków.
Każda zmiana musi zaczynać się od nas
– Stop! Wystarczy! Dość! – huknął na cały głos, aż osłupieliśmy ze zdziwienia. – Nie będziecie się więcej śmiać ze mnie ani z moich przyjaciół! Mam też dość zabaw jedzeniem. Nie chcecie jeść, to podzielcie się z innymi lub zabierzcie do domu i oddajcie rodzicom – jeszcze przez długą chwilę patrzył na nich z góry w zupełnym milczeniu.
Nasi nowi koledzy zrobili się nagle baaardzo malutcy i chyba zabrakło im języka w buzi. Położyli uszy po sobie, a następnie grzecznie poszli pod salę. Mogliśmy w spokoju dokończyć drugie śniadanie. A Miau udało się w domu doczyścić ogonek.
Ciekawostka
Wiedzieliście, ze Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła, że 2021 jest rokiem owoców i warzyw? Według specjalistów, wszyscy powinniśmy jeść ich więcej. Eksperci uznali również, że bardzo ważne jest niemarnowanie żywności. Według szacunków w Unii Europejskiej marnuje się rocznie 88 mln ton jedzenia, średnio 173 kg na mieszkańca. To równowartość 20 proc. całej produkcji żywności w Unii Europejskiej! *
Źródło: Bank Żywności https://bzsos.pl/niemarnowaniezywnosci/#